Czy taka koalicja byłaby możliwa? Jak najbardziej. Byłaby bardzo egzotyczna ale Korwin i Kaczyński prędzej by się dogadali w radykalnych posunięciach dla gospodarki niż Tusk, Pawlak i Napieralski razem wzięci.
Choć mam opory co do niektórych pomysłów NP albo samego Korwina jak np. legalizacja niektórych narkotyków czy możliwie największe uszczuplenie roli państwa w kilku kwestiach naszego życia to myślę, że z burzy mózgów tych dwóch panów dałoby radę stworzyć solidne i racjonalne rozwiązania. Kontrolowani przez siebie nawzajem ale i w jakiś sposób ufni mogliby zawalczyć razem na arenie międzynarodwej o budżet europejski dla Polski na lata 2014-2020.
Wiem, że ten projekt na razie jest w sferze science fiction ale możliwe, że w jakiejś konfiguracji może się pojawić. Po latach rządzenia w Polsce PSL-u, po latach rządzenia PO, po latach rządzenia SLD życzyłbym sobie takiej koalicji, która nie uciekałaby od problemów rodziny, majątku narodowego, wojskowości na rzecz picia wina, laptopów, piłki nożnej, walki z chrześcijaństwem i wiernopoddańczej polityki zagranicznej względem Rosji i Niemiec...
Komentarze